To nie tylko duży koszt, ale też zobowiązanie zatrudnienia i obowiązki pracodawcy.
Jako pracodawca z przerażeniem obserwuję wzrosty minimalnego wynagrodzenia.
W 2024 roku koszt zatrudnienia pracownika na umowie z minimalnym wynagrodzeniem przekroczy 5000 zł.
Wzrosty procentowe w ostatnich latach są ogromne. I boli mnie to nie dlatego, że jestem skąpa
i nie chcę płacić dobrze pracownikom. Przeciwnie, chciałabym, żeby zarabiali znacznie więcej niż stawka minimalna. W końcu to trudna i wymagająca praca w księgowości.
Ale jak szybko muszą rosnąć ceny usług, żeby nadążyć za wzrostem wynagrodzeń!
Koszt moich usług to przede wszystkim koszt pracy mojej i moich pracowników, ale także koszt produktów i usług innych firm, z których korzystamy, a które przecież również zatrudniają ludzi…
Skomplikowane są również przepisy. Prawo chroni przede wszystkim pracownika, nie pracodawcę.
Pracownik ma prawa, a pracodawca obowiązki.
Umowę na czas nieokreślony trudno jest rozwiązać. Za urlopy, zwolnienia lekarskie trzeba płacić,
nie wspominając o długich i kosztownych nieobecnościach pracownic w ciąży, za które ZUS płaci tylko część wynagrodzeń.
Optymalizacja zatrudnienia i rentowność każdego pracownika powinny przyświecać przedsiębiorcom. Często pracownik pracownikowi nie równy, jeden potrafi ogarnąć wszystko,
a inny nie radzi sobie nawet z połową tych obowiązków.
Czy mierzysz czas pracy osób zatrudnionych i efekty, które przekładają się na sprzedaż?
Czy sprawdzałeś kiedyś, czy zatrudniani przez Ciebie pracownicy są opłacalni?
Dodaj komentarz