🎯Koszmary NGO #9: Finansowanie NGO nie jest stałe.

Postawię trochę przewrotne pytanie: czy organizacja może nie mieć żadnego finansowania i opierać się wyłącznie na pracy społecznej członków? Odpowiedź może się wydawać oczywista: tak. Ale czy na pewno?

Małe organizacje, np. stowarzyszenia zwykłe, których działania nie są duże, być może poradzą sobie w ten sposób.
Ale jednocześnie każda organizacja musi wywiązywać się nie tylko z realizacji działań, ale też z obowiązków, np. księgowości. Musi ją prowadzić ktoś, kto ma odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Nie zawsze taką osobę mamy pośród członków czy wolontariuszy, czasem trzeba zlecić to zadanie biuru rachunkowemu lub zatrudnić odpowiednią księgową. 

Nie zawsze też zarząd czy inny organ organizacji ma odpowiednią wiedzę i doświadczenie,
żeby zajmować się wszystkimi formalnościami. Czasem do tego potrzeba pomocy prawnika,
radcy prawnego lub innego specjalisty.

Pozostają też kwestie związane z rozwojem, marketingiem, relacjami prawnymi itd., o które trzeba się zatroszczyć, pamiętając, że zarząd lub inny organ ponosi odpowiedzialność za wszelkie działania i zaniechania.
Choćby pozyskiwanie kontaktów i danych wiąże się z obowiązkami i regulacjami ochrony danych osobowych.

Kwestie pozyskiwania środków należy przemyśleć jeszcze przed zarejestrowaniem organizacji. Jest to istotne dlatego,
że możemy dojść do wniosku, że potrzebne są np. dotacje (przy wielu dotacjach trzeba prowadzić pełną księgowość,
która kosztuje), działalność gospodarcza  (jej zakres musi być dokładnie określony w statucie, ponadto nie mogą jej prowadzić stowarzyszenia zwykłe), działalność odpłatna (nie każda sprzedaż może być działalnością odpłatną, statut musi ją przewidywać; ta działalność przynosi stratę i musi mieć źródło na pokrycie tych strat). To tylko kilka przykładów zależności, które mogą wpłynąć zarówno na zapisy statutu, jak i na wybór rodzaju organizacji (składki członkowskie mogą przyjmować tylko stowarzyszenia).

W organizacjach trudno mówić o „stałym” finansowaniu. Działalność gospodarcza, odpłatna, dotacje i inne dofinansowania z reguły są czasowe lub zależą od klientów. Niewiele organizacji ma zagwarantowane stałe finansowanie podstawowych kosztów. 

Warto pomyśleć o jeszcze innych źródłach finansowania i mam tu na myśli dobroczynność. Wszystkie organizacje mogą przyjmować darowizny na realizację swoich działań. Można też pomyśleć o zbiórkach publicznych i niepublicznych.
Tu warto pomyśleć nad zaangażowaniem fundrisera, czyli osoby która zajmuje się pozyskiwaniem środków na działalność.

Organizacja może też przyjmować spadki, zapisy, darowizny rzeczowe, a także – gdy uzyska status organizacji pożytku publicznego – może zbierać 1,5% podatku.

Stałe finansowanie potrzebne jest na pokrycie kosztów administracyjnych np. najem biura lub siedziby, opłaty bankowe, pocztowe, dotyczące poczty elektronicznej, strony i hostingu, księgowości, obsługi prawnej, marketingu. Należy też pamiętać, że organizacja nie istnieje tylko po to, by mieć koszty administracyjne, ale przede wszystkim po to, żeby realizować działania statutowe. Potrzebne jest wiec finansowanie szczególnie tych stałych działań statutowych. Jeśli chcemy pomagać tym najbardziej potrzebującym, to nie można ich zostawiać „na lodzie” tylko dlatego, że skończyły się nam fundusze.