🎯Koszmary NGO #17: Budżet NGO

Każda organizacja ma podstawowe koszty. Mogą to być koszty administracyjne, ale też stałe koszty związane z działaniami statutowymi. Organizację zwykle wiążą różne umowy na usługi, np. usługi telekomunikacyjne, księgowość, najem.
Co miesiąc (lub inny regularny okres) trzeba opłacać za nie rachunki. Podobnie jest z wynagrodzeniami – zatrudnienie ludzi to odpowiedzialność za wypłacanie im wypłat, co może być szczególnie trudne w czasie, gdy stawki minimalne wynagrodzeń tak szybko rosną.

Na pewno pomocne będą plany finansowe. Podstawowe wydają mi się tu koszty i zaczęłabym od ich zaplanowania,
a w dalszej kolejności zwróciłabym uwagę na to, ile brakuje przychodów i skupiła się na pozyskaniu środków. Organizacje mają wiele możliwości pozyskiwania pieniędzy – od darowizn po działalność gospodarczą. Zachętą do darowizn mogą być chociażby ulgi podatkowe z tego tytułu. Duże firmy często mają specjalne budżety na działalność społeczną i rozdają granty czy przekazują darowizny rzeczowe lub finansowe. Warto też pomyśleć o współpracy ze sponsorami – dla nich to dobra reklama, a dla organizacji zysk.

Trudno jest oszacować przychody, szczególnie te z darowizn, ale łatwiejsze do oszacowania mogą się okazać dochody
z działalności gospodarczej czy odpłatnej. Choć nie mamy na nie bezpośredniego wpływu, to działania marketingowe
mogą pomóc zwiększyć takie przychody. Koszty stałe łatwiej jest oszacować, dużo trudniej z kosztami okazjonalnymi.

Niewiele znam organizacji, które radzą sobie wyłącznie „systemem gospodarczym” i pracą społeczną. Wypełnienie niektórych obowiązków prawnych, jak chociażby prowadzenie księgowości, od początku staje się sporym obciążeniem finansowym do udźwignięcia. Wstępne plany finansowe warto sporządzić jeszcze przed rejestracją i założeniem organizacji, bo trzeba je przewidzieć w statucie.