#50koszmarówprzedsiębiorcy #wypalenie #biuro #telefon
Jakie czynniki wpływają na wypalenie zawodowe?
jak uniknąć wypalenia zawodowego jak uniknąć wypalenia zawodowego
O wypaleniu decyduje nie tylko osobne biuro i dwa telefony.
To bardziej złożony problem.
Każdemu pasuje co innego.
Na początku było mi na rękę pracować z domu.
Z czasem miałam dużą potrzebę, żeby moją prywatną przestrzeń oddzielić od wizyt klientów,
ale też nie przypominać sobie o nieskończonej pracy w czasie odpoczynku.
Wyniesienie biura z domu było bardzo pomocne.
Teraz idealnym dla mnie połączeniem jest osobne biuro, gdzie mogę pracować i skupić się na pracy (nie na obowiązkach domowych), ale przy zachowaniu możliwości pracy zdalnej, gdy potrzebuję popracować w samotności lub w nietypowych godzinach.
Niemniej jednak cenię rytuał porannego wyjścia z domu.
Zawsze wtedy jakoś dzień inaczej się zaczyna, a organizm i mózg dostają sygnał do aktywności.
Niektórzy nie lubią zmian, a inni ich potrzebują.
Dobre poznanie swoich potrzeb i preferencji to podstawa do zorganizowania sobie pracy w taki sposób, by się w niej nie męczyć.
Ostatnio odkryłam, że mój mózg bardzo źle znosi stymulację dużą ilością dźwięków i obrazów. To ma również przełożenie na ilość rzeczy na moim biurku, przy którym pracuję. Wyczyszczenie biurka
i pochowanie z niego większości rzeczy dało mi ogromne poczucie ulgi i przyniosło zwiększenie skupienia. Ja osobiście wiem już, że potrzebuję też regularnych zmian, przemeblowania, usprawnienia czegoś, regularnych porządków. I bezwzględnie potrzebuję mieć osobny telefon służbowy, który mogę wyłączyć na czas urlopu oraz po pracy.
To dla mnie podstawa higieny dla umysłu.
Zamykam drzwi pracy i odpoczywam.
Oczywiście nie zawsze, czasem po wyznaczonych godzinach mam szkolenia, webinaria lub natchnienie do rozwiązania jakiegoś problemu. Mimo wszystko staram się trzymać wyznaczonego czasu i stopować rodzinę i znajomych, gdy podczas weekendowego odpoczynku wyciągają tematy podatkowe.
Jako środek przeciwdziałający wypaleniu dobrze działa na mnie wspólnota środowiska innych właścicieli biur rachunkowych i doradców podatkowych. Mamy podobne problemy, możemy się wzajemnie inspirować i wspierać. Łatwiej mi pracować z innymi, bo mam wtedy poczucie wspólnoty a nie samotności zarówno w problemach, jak i sukcesach.
Przy wypaleniu poruszę też temat docenienia.
Bardzo często sama czuję się niedoceniona w swojej pracy. Klienci często narzekają (i nie dziwie się im, bo narzekają zarówno na obciążenia finansowe prowadzenia firmy jak i skomplikowane przepisy), często to ja stoję na pierwszej linii oburzenia na sytuację prawno-podatkową, rozwiązuję problemy, o których istnieniu moi klienci nawet nie wiedzą, a to wszystko po to, by oni mogli mieć pewność, że to, co nam powierzyli, jest zrobione dobrze i na czas.
Często czuję się też wypalona kiedy kolejny raz czytam nowe przepisy i mój mógł krzyczy
„to jest nielogiczne, ja nie rozumiem, już więcej nie chcę przyswajać”.
To ostatnie chyba najbardziej mi doskwiera od ostatnich 2 lat, które były pełne ciągłych
i skomplikowanych zmian.
Dlatego staram się doceniać małe rzeczy: dobre słowo klienta, każde „dziękuję”, każdy mały rozwiązany problem, dobry dzień, radość klienta z dobrze załatwionej sprawy, pozytywne rozstrzygniecie.
Bo to wszystko jest, tylko czasem pośród codziennych spraw ciężko to zauważyć. Regularnie monitoruję też moje sukcesy prowadząc coś w rodzaju dziennika. Na początku roku wyznaczam cele, które chcę osiągnąć. W trakcie roku zapisuję, co udało się zrobić, jakie dobre zmiany wprowadziłam, a na koniec robię podsumowanie uwzględniając przy tym, jak rośnie liczba klientów oraz przychody i dochody.
To bardzo ważne i potrzebne!
Pisząc to wszystko pomyślałam sobie, że codziennie powinnam samą siebie po prostu pochwalić za dobrą pracę, zaangażowanie, za zrobienie tego, czego zrobić mi się bardzo nie chciało, za wytrwanie zawodowe już ponad 10 lat, za każdy sukces.
Bo jeśli sama się nie docenię, to kto to zrobi?
Podziel się swoimi wskazówkami na wypalenie zawodowe
jak uniknąć wypalenia zawodowego tekst tekst tekst tekst tekst
Dodaj komentarz