Mając zawód zaufania publicznego wiem, co znaczy być na cenzurowanym,
być rozpoznawanym na ulicy.
Nie każda firma jest znana, jednak prawie każda działa w jakiejś przestrzeni publicznej,
choćby wirtualnej.
Dla wielu osób istotne są też opinie innych klientów, których w Internecie nie brakuje.
A ilu ludzi – tyle zdań.
A czy możesz o rady pytać pracowników?
W mojej firmie każdy ma prawo głosu i o wszystkim może ze mną porozmawiać: o problemach, propozycjach, a nawet o tym, że ma zły dzień.
I ja mogę zapytać pracowników, co myślą o moim nowym pomyśle na zmiany.
Czy widzisz przestrzeń na nieustanny dialog, czy raczej pole bitwy na słowa, komentarze i opinie?
Oczywiście, że pracownicy obserwują Cię i widzą. No właśnie, co widzą?
Lidera, który pierwszy bierze się za pracę?
Przewodnika, który pokazuje cel i sens firmy?
Szefa, który przerzuca na wszystkich swoje humory?
Kiedyś zadałam pracownikom pytanie, jak widzą moją rolę w firmie.
Wyobrażasz sobie, że nie wiedzieli co odpowiedzieć?
A Ty wiesz jaka jest Twoja rola?
Może warto zadawać podobne pytania?
Na pewno warto rozmawiać z pracownikami.
Nie chciałabym pracować z ludźmi, do których nie mam zaufania, którzy nie będą mówili mi prawdy.
Każdy problem da się jakoś rozwiązać, ale do tego trzeba chęci.
Komentowanie i krytykowanie za plecami jedynie tworzy problemy i nieufność.
Czy naprawdę życie trzeba sobie aż tak utrudniać?
Dodaj komentarz