Tak, zawsze i ciągle. To gwarancja stałego rozwoju i sukcesu.
Jest Ci przyjemnie, kiedy twój ulubiony sklep wprowadza jakieś ułatwienie, program lojalnościowy lub zmienia organizację by sprostać Twoim potrzebom?
Prowadzenie firmy to nieustanne zmiany. Mam wrażenie, że od kilku lat te zmiany technologiczne, sprzedażowe i społecznościowe są coraz szybsze. Może zamiast patrzeć na to jak na koszmar, należałoby to przyjąć za oczywistość i od początku nastawić się na podążanie za zmianami otoczenia i próbę wyprzedzania tych zmian?
Wydaje mi się, że to najlepsza droga do sukcesu.
Od tego właśnie jesteś jako przedsiębiorca. To Ty wytyczasz kierunki zmian i rozwoju.
To Ty zauważasz lukę na rynku, to Ty tworzysz nowy produkt.
Czy jest coś, co Cię w tym przeraża?
Koszmar jest wtedy, gdy jesteś zagubiony, gdy nie wiesz jak, co i kiedy zmieniać. Gdy zmieniasz,
a to nie działa. Gdy zmieniasz i ponosisz porażkę. Gdy brak Ci czasu na te zmiany!
To chyba największy koszmar.
Przygnieciona ilością pracy w sezonie rozliczeniowym, co roku odkładam część pracy nad rozwojem, bo brakuje mi sił i kreatywności.
A może potrzebujesz więcej inspiracji?
Może potrzebujesz zatrzymać się, usiąść na ławce w parku, zamknąć oczy i się wyciszyć. Zapomnieć na chwilę o pędzącym świecie, poczuć przyjemną pustkę odpoczynku, a dopiero potem wrócić do tematów ze świeżą głową.
Czy masz obok kogoś, z kim możesz porozmawiać o nowych pomysłach?
Kogoś, komu ufasz, ale wiesz też, że nie będzie Cię tylko klepać po ramieniu,
ale rzetelnie przedstawi swoja opinie?
Bardzo cenię takie osoby w swoim otoczeniu. Do zmian lubię też angażować pracowników, pytać
o to, co myślą o praktycznej stronie, jakie widzą możliwości i czego się obawiają. Tak, lubię przeglądać swoje myśli w czyichś oczach, to niezwykle ciekawe.
Zachęcam do tego, by wyznaczyć sobie nie tylko czas na tą chwilę odpoczynku dla głowy,
ale też czas na regularne myślenie o rozwoju – raz w tygodniu lub miesiącu tylko na to, by myśleć o przyszłości.
Dodaj komentarz